Najnowsze wpisy


Czas pożegnań!
27 kwietnia 2019, 17:57

Niestety nadszedł czas na ostatni dzień wymiany. Z samego rana wybraliśmy się na spacer po okolicznych terenach. Po przyjściu do wioski zwanej Silenai zostaliśmy postawieni przed kolejnym zespołowym zadaniem, które polegało na badaniu różnych obiektów tutejszej wioski. 
W Polsce drewniane domki, to zazwyczaj już zabytki, natomiast tutaj to codzienny widok. 

 

 

W drodze powrotnej wspinaliśmy się po wielu wzgórzach i mimo, że droga nie była łatwa i wymagała od nas wiele wysiłku, to kiedy stanęliśmy na szczycie zaparło nam dech. Naszym oczom ukazał się fantastyczny widok!

Po powrocie do naszych domków rozegraliśmy ostatnią partyjkę w Uno z naszymi przyjaciółmi z Grecji po czym nadszedł czas pożegnań. 
Był to mile spędzony czas i mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś spotka nas podobna przygoda. 
Na ten czas mówimy do widzenia Litwo!

"International Evening"
26 kwietnia 2019, 17:33

Po powrocie z Wilna zaczęliśmy przygotowania do " International Evening", podczas którego mogliśmy zaprezentować tradycyjne jedzenie. U nas padło na bigos, kanapki ze smalcem i kiszonym ogórkiem, oraz białą kiełbasę. Natomiast ze słodkości, były to: babka wielkanocna, pierniczki, ptasie mleczko, oraz krówki! 
Naszym przyjaciołom najbardziej zasmakowała druga opcja, czyli nasze słodycze! 
Do smalca odnosili się z rezerwą, nawet wtedy kiedy powiedzieliśmy, że jest to biała czekolada! :D 
Po zaprezentowaniu naszych dań, przystąpiliśmy do krótkiej prezentacji. Staraliśmy się nauczyć naszych znajomych trudnych wyrazów, które nie jednemu obcokrajowcowi mogą sprawiać trudności, np. szczęście, chrząszcz itp. Po tym nadeszła kolej na coś o wiele trudniejszego, czyli łamańce językowe, takie jak: Król Karol kupił..., Czy Tata czyta cytaty Tacyta?, Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, itp.
Byliśmy pod ogromnym wrażeniem kiedy większości udało się poprawnie wymówić powyższe zdania. Co, jak wiadomo nawet Polakom nie zawsze się to udaje ;) 

My również zasmakowaliśmy potraw z innych państw.
Jednogłośnie stwierdziliśmy, że najbardziej smakowały nam smakołyki z Grecji i Rumunii.
Resztę wieczoru spędziliśmy na degustacji oraz na przyjemnych rozmowach i grach. 
 

Rowerem po Wilnie!
26 kwietnia 2019, 17:06

Zwiedzanie Wilna przypadło nam piątego dnia. Po stolicy Litwy poruszaliśmy się na rowerach. Zobaczyliśmy wiele zabytków, z których najważniejszym obiektem była dla nas Ostra Brama, gdzie mogliśmy podziwiać wspaniały obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Musieliśmy wejść również na wysokie wzgórze zwanym Górą Trzykrzyską, która okazała się strasznie męcząca, ale mimo to było warto, ponieważ naszym oczom ukazał się niesamowity widok na panoramę Wilna!
W dordze powrotnej zahaczyliśmy o dom kultury, w którym znajdowały się ciekawe prace plastyczne. Dane nam było zobaczyć również Dom Prezydenta.
Podsumowując Stare Miasto jest pełne atrkacji i ciekawych miejsc, które warto odwiedzić.

Czas na Troki!
25 kwietnia 2019, 16:44

W czwartym dniu naszego pobytu na Litwie pojechaliśmy do miejscowości Troki, gdzie naszym oczom ukazał się fantastyczny zamek! Mieliśmy okazję przepłynąć na rowerach wodnych wokół tej wspaniałej budowli, po czym zostaliśmy przydzieleni w grupach do konkretnych zadań. Były cztery grupy i każda musiała zebrać najważniejsze informacje o konkretnych obiektach, m.in. zamek w Trokach, jezioro Galve, kuchnia Karaims oraz domki w Karaims. 
W czasie wolnym zwiedziliśmy również teren pałacu Tyszkiewiczów w Zatorczu, gdzie mogliśmy przejść się po zabytkowym ogrodzie. 
Gdy nadszedł czas powrotu, niestety spóźniliśmy się na nasz pociąg do Wilna i musieliśmy troszkę poczekać na dworcu. Ale mimo tego, dzień zakończyliśmy z uśmiechem na twarzy, oraz słonecznymi wypiekami! 

Kolejny aktywny dzień :)
24 kwietnia 2019, 18:46

Dzisiaj spędziliśmy drugi dzień na rowerach! Jak się okazało przejechaliśmy około 45 km, czyli ponad 10 km więcej niż wczoraj. Był to dla nas dość wyczerpujący dzień, ale nie obyło się również bez chwil relaksu.

Byliśmy w pięknym miejscu, które widać na zdjęciach wyżej, gdzie odpoczęliśmy chwilę przed dalszą częścią podróży. Następnie pokonując kolejne kilometry dotarliśmy nad rzekę gdzie wspólnie weszliśmy do wody co upamiętnilismy zdjęciem. Jak zapewne się domyślacie woda była naprawdę zimna.